Zapraszamy do kontaktu pod adresem kontakt@mrowson.pl

Blog

Największe mrowiska świata. Jak daleko sięga imperium mrówek?

Największe mrowisko świata to nie tylko kopiec, ale przede wszystkim system komór i korytarzy rozciągnięty pod ziemią na dziesiątki metrów. Niektóre gatunki owadów poszły o krok dalej, tworząc sieć gniazd łączących się w superkolonie. W praktyce oznacza to miliony osobników współpracujących jak jedno „miasto” i struktury, które potrafią przecinać granice państw. Ale jak duże mogą być największe kolonie owadów?

Jak wygląda mrowisko pod ziemią i na powierzchni?

Podziemna część mrowiska wygląda naprawdę imponująco. To warstwowa konstrukcja: komory do wychowu larw, magazyny, trasy transportowe i szyby wentylacyjne. Wygląd mrowiska zmienia się wraz z gatunkiem owadów i miejscem. Na przykład kopce w klimacie umiarkowanym dbają szczególnie o utrzymanie odpowiednich temperatur i chronią przed deszczem, a mrowisko u gatunków żyjących na stepach bywa płaskie, ale rozciągnięte na dużą powierzchnię.

Główne konstrukcje mrowisk to:

  • komory: panuje w nich różna wilgotność i temperatura w zależności od tego, jaką pełnią funkcję,
  • tunele: prowadzą do miejsc żerowania i pełnią rolę dróg szybkiego ruchu,
  • pozostała infrastruktura: służy do wietrzenia mrowiska i do odprowadzania ciepła.

Konstrukcja gniazda wynika z podstawowych zasad: różne komory utrzymują inną wilgotność i temperaturę, a tunele kierują ruchem jak sieć ulic między „dzielnicami” kolonii. Oczywiście inaczej wygląda własna kolonia mrówek – jeśli chcesz sprawdzić się jako inżynier projektujący podziemne kanały, to domowa hodowla sprawi Ci wiele radości.

Jaką ma budowę największe mrowisko świata?

Na rekordowe kolonie owadów należy patrzeć dwojako: według rozmiaru pojedynczego gniazda oraz zasięgu połączonych gniazd. W tropikach wielopiętrowe, podziemne „miasta” tworzą zwłaszcza grzybiarki z rodzaju Atta (np. Atta cephalotes, Atta colombica), których komory ogrodowe i tunele ciągną się dziesiątki metrów w głąb. Budowa mrowiska to ogromne wyzwanie architektoniczne.

W Ameryce Południowej i Środkowej imponujące systemy budują też inne grzybiarki, np. Acromyrmex octospinosus. A w Ameryce Północnej rozległe kopce i promieniste korytarze to znak rozpoznawczy żniwiarek z rodzaju Pogonomyrmex (np. Pogonomyrmex occidentalis) i mrówek z basenu Morza Śródziemnego (Messor barbarus).

W Europie największe konstrukcje naziemne wznoszą „mrówki leśne”, np. Formica rufa, Formica polyctena, Formica pratensis, które przez lata utrzymują wielkie kopce z doskonałą wentylacją.

W miastach potężne, wielogniazdowe układy podziemne budują też gatunki synantropijne (czyli przystosowane do życia w środowisku mocno zmienionym przez człowieka), jak północnoamerykańskie Tapinoma sessile czy euroazjatyckie Tetramorium caespitum.

Ile mrówek żyjących w mrowisku to norma, a ile rekord

Ile mrówek żyje w mrowisku? Od kilkudziesięciu tysięcy do kilku milionów. To zależy od gatunku, wieku kolonii i dostępu do pokarmu. Dla jednych gatunków kilkadziesiąt tysięcy osobników to standard, a dla innych – kilkaset. A mrówki z gatunków poliginicznych tworzą jeszcze większe kolonie, na przykład Pheidole megacephala albo Wasmannia auropunctata). W ich koloniach często jest więcej niż jedna królowa.

Znane ze swej liczebności są kolonie Solenopsis invicta w Ameryce i Linepithema humile (mrówka argentyńska), Anoplolepis gracilipes (żółta szalona mrówka) oraz Nylanderia fulva. W sprzyjających warunkach ich liczebność idzie w miliony.

Są 3 najważniejsze czynniki zwiększające skalę:

  • stadium rozwoju kolonii – młode gniazda inwestują w wychów, a nie w zajmowany obszar,
  • struktura rozrodu – kolonie z wieloma królowymi szybciej rosną i częściej tworzą odnogi połączone siecią tuneli,
  • dostęp do karmówki, który przyspiesza rozbudowę i „poszerza” tunele w miejscach największego ruchu.

W hodowli domowej planowanie przestrzeni warto oprzeć o te same informacje. Pamiętaj jednak, że hodowanie mrówek w domu warto zacząć od nauki. Dzięki temu dowiesz się, że niektóre gatunki mrówek są łatwiejsze w utrzymaniu, a inne – bardzo wymagające.

Jakie gatunki tworzą największe mrowiska?

Biorąc pod uwagę fakt, że na świecie może istnieć aż 20 tysięcy gatunków mrówek, trudno będzie wskazać rekordzistów. Jednak jeśli odpowiednio powiększymy podium, to znajdą się na nim między innymi: Atta cephalotes i inne grzybiarki: Atta laevigata, ponadto Acromyrmex lobicornis, Formica polyctena (mrówka ćmawa), Formica rufa (rudnica), Formica aquilonia (mrówka północna), Linepithema humile (mrówka argentyńska), Pheidole megacephalia i Solenopsis invicta (czerwona mrówka ognista). To nie koniec listy zwycięzców, ale – jak widzisz – jest ona długa.

Część z wymienionych gatunków słynie z rozmiaru pojedynczych gniazd (na przykład Atta i Formica), a inne z rozległych układów wielogniazdowych (Linepithema oraz Pheidole).

Superkolonie mrówek – czym są i jak daleko sięgają?

Superkolonia to sieć spokrewnionych gniazd rozrzuconych na dużej przestrzeni. I masz rację. Możliwe, że najbardziej znanym przykładem są mrówki argentyńskie – kolonia tych owadów nie reaguje agresją na inne kolonie z gatunku Linepithema humile.

Myrmekolodzy znaleźli w basenie Morza Śródziemnego układy ciągnące się przez 6 tysięcy kilometrów, a w nich przyjazne gniazda. To wszystko na obszarze Hiszpanii, Francji i Włoch.

Podobne konstrukcje tworzą Tapinoma sessile w Ameryce Północnej oraz Pheidole megacephala i Anoplolepis gracilipes w rejonach tropikalnych. Takie ogromne zasięgi są możliwe dzięki:

  • jednolitemu klimatowi,
  • ciągłości zieleni,
  • „korytarzom” transportowym tworzonym przez człowieka (na przykład z rurek).

W ciepłych krajach mrowiska funkcjonują przez cały rok. Ale w chłodniejszych rejonach świata niektóre mrówki zapadają w hibernację, czyli w “sen zimowy” – nawet jeśli kolonia znajduje się w ciepłym pokoju. Upewnij się, czy Twój gatunek do nich należy.

Czy kolonie mrówek mogą przekraczać granice państw?

Tak. Na przykład jedna z największych odkrytych kolonii ma ponad 6 tysięcy kilometrów długości i rozciąga się na obszarach Hiszpanii, Francji i Włoch, a należy do mrówek argentyńskich (Linepithema humile). Gdy różne gniazda działają jak jeden kompatybilny system (czyli brak agresji i wspólne wzorce zapachowe), to kolonia rozszerza się zgodnie z warunkami środowiskowymi, a granice ludzkie nie mają żadnego znaczenia.

Mobilne mrowiska i „miasta w ruchu”

Nie wszystkie gniazda są stałe. U mrówek legionowych powstają mobilne mrowiska: kolonia tworzy tymczasowe siedlisko z ciał robotnic i przenosi „żywe” komory co kilka dni. Robią tak na przykład Eciton burchellii i Eciton hamatum z rejonów Ameryki Środkowej i Ameryki Południowej, a także afrykańskie Dorylus wilverthi i Dorylus molestus. W Ameryce Północnej podobną strategię stosują Neivamyrmex nigrescens. Taki tymczasowy „obóz” reguluje temperaturę i wilgotność, chroni potomstwo i pozwala błyskawicznie reagować na dostępność zdobyczy.

Jak naukowcy badają i mierzą mrowiska?

Praca z mrówkami? Marzenie. Ale to nadal praca, czyli między innymi porównania i pomiary, które wymagają łączenia metod, bo gniazda różnią się budową i środowiskiem. W praktyce stosuje się cztery sposoby, żeby zbadać i zmierzyć mrowisko:

  1. Odlewy gniazd. Do tuneli wlewa się gips lub beton, a po odsłonięciu powstaje model pokazujący liczbę komór, średnice korytarzy i głębokość poziomów.
  2. Skanowanie i sondowanie. Georadar, tomografia i kamery endoskopowe pozwalają badać mrowisko pod ziemią bez niszczenia konstrukcji, umożliwiają też śledzenie zmian w czasie.
  3. Znakowanie i obserwacja. Barwniki, znaczniki i monitoring ruchu pomagają oszacować zasięg żerowania oraz tempo przepływu robotnic między komorami.
  4. Testy agresji i genetyka. Sprawdza się reakcję robotnic z różnych gniazd, a analizy DNA potwierdzają pokrewieństwo i spójność superkolonii.

Wpływ takich struktur na środowisko – pozytywny i negatywny

Rozbudowane gniazda wyraźnie zmieniają otoczenie. Tak, superkolonia dłuższa niż szerokość całej Europy robi wrażenie. Ale wywiera to wpływ na wiele czynników.

Do korzyści można zaliczyć:

  • bioturbację, czyli mieszanie i napowietrzanie gleby, które poprawia wnikanie wody i dostęp korzeni do tlenu,
  • myrmekochorię, a więc mrówkosiewność, co oznacza przenoszenie nasion przez te owady, dzięki czemu zwiększa się różnorodność roślinna w sąsiedztwie gniazd,
  • rozdrabnianie resztek organicznych, które przyspiesza obieg materii.

Są też negatywne efekty takiego działania:

  • wypieranie lokalnej fauny, co zmienia równowagę w ekosystemie,
  • rozległe sieci żerowania ograniczają dostęp do pokarmu innym gatunkom,
  • brak konfliktów między gatunkami sprzyja szybkiemu zajmowaniu nowych terenów.

Z praktycznego punktu widzenia dla hodowcy oznacza to, że warto projektować terrarium tak, żeby odzwierciedlało podstawowe procesy gniazda. Dzięki temu obserwacja przypomina „miasto w miniaturze”, a kolonia zachowuje się stabilnie także podczas wzrostu. Jest to z pewnością cel każdego odpowiedzialnego hodowcy mrówek.

Newsletter

Jeśli chcesz być informowany o nowościach ze świata mrówek, promocjach oraz wydarzeniach terrarystycznych – zostaw nam swój e-mail a będziemy w kontakcie!